Oleniok jest rzeką o długości 2292 km w azjatyckiej części Rosji i płynie głównie w Jakucji. Swe źródła posiada na Wyżynie Środkowosyberyjskiej na północnych obrzeżach Płaskowyżu Wilujskiego w Kraju Krasnojarskim. W dolnym biegu przepływa przez wschodnią część Niziny Północnosyberyjskiej. Uchodzi do Zatoki Oleniockiej na Morzu Łaptiewów (część Oceanu Arktycznego) tworząc deltę (475 km2). Średni przepływ w pobliżu ujścia to 1110 m3/s, a powierzchnia dorzecza wynosi 219 tys. km2. Zgodnie z obszarem dorzecza Oleniok zajmuje 5. miejsce wśród rzek Jakucji i 16. w Rosji. Główne dopływy to Arga-Sała (lewy), Bur (lewy), Siligir (prawy). W górnym biegu rzeka płynie w wąskiej dolinie, czasem w wąwozie. W środkowym biegu Oleniok jest już potężną rzeką o szerokości 300-400 m, a w dolnym biegu 500-700 m. Gdy rzeka dochodzi od południa do Gór Czekanowskiego przybiera kierunek północno-zachodni i w pobliżu ujścia – osady Ust-Oleniok szerokość rzeki wynosi ok. 1000 m. Rzeka Oleniok zamarza na ok. 8 miesięcy.
Wzdłuż Olenioku znajdują się dwie większe miejscowości: Oleniok na południu (ok. 2200 mieszkańców) z niewielkim lotniskiem (na drugim brzegu rzeki wioska-satelita Haryjałah z liczbą mieszkańców ok. 800) i Tajmyłyr na północy (ok. 750 mieszkańców). Ust-Oleniok u ujścia rzeki jest zamieszkany tylko latem (27 mieszkańców), a osada Sklad to zaledwie kilka domów (10 mieszkańców). 3 stacje meteorologiczne zostały w ostatnich latach zlikwidowane.
Dlaczego Oleniok jest prawie bezludny?
Jak to możliwe, że na rzece o długości 2292 km znajdują się dwie niewielkie miejscowości i żyje tam niecałe 4000 ludzi? Oczywiście wpływa na to ma klimat: zima trwa co najmniej 8 miesięcy, a temperatura -50 stopni C uważana jest tutaj za rzecz normalną. Bardzo możliwe jest jednak, że w czasach kozackich wypraw, czy ekspedycji Czekanowskiego tereny te było o wiele bardziej zaludnione.
Na początek trzeba zauważyć, że w dorzeczu Olenioka żyją przede wszystkim Ewenkowie, miejscowi autochtoni, należący do tunguskiej grupy językowej. Są tradycyjnie hodowcami reniferów, myśliwymi i rybakami. Choć Ewenkowie żyją w Jakucji, to wcale nie znaczy, że Jakuci byli tutaj od zawsze. Przybyli tutaj jako najeźdźcy około XV w. Pokonali Ewenków i wyparli ich w odległe rejony obecnej Jakucji. Jakuci to hodowcy bydła i koni i dlatego zajęli większe pastwiska nad Leną. Należą do tureckiej grupy językowej i to następna cecha, która odróżnia ich od Ewenków.
Obecnie w Rosji żyje zaledwie ok. 38000 Ewenków, a Oleniok to jedyne miejsce na Ziemi, gdzie są większością (75% mieszkańców). Ale w czasach Czekanowskiego było ich dwa razy więcej. Co się stało? Otóż trzecia grupa ludności na Olenioku, zdecydowanie większa od Jakutów, to Rosjanie, a właściwie Sybiracy. Kiedy przybyli tutaj w XVII w. przynieśli ze sobą (tak jak biali w Ameryce) choroby i alkohol. Te dwie rzeczy (a szczególnie ta druga) zmniejszyły i zmniejszają liczbę Ewenków. W przeszłości Ewenkowie żyli w niewielkich rodzinnych grupach rozrzuceni po ogromnym terytorium – Jakucja jest 10 razy większa od Polski i ma niecały milion mieszkańców (głównie wzdłuż Leny i w Jakucku – stolicy kraju). W czasach sowieckich, a szczególnie po antybolszewickim tunguskim powstaniu, Ewenków, jak i inne narody Syberii, zmuszono do zamieszkania w kołchozach, by w ten sposób poddać ich większej kontroli i sowietyzacji. Zaowocowało to traceniem kulturowej tożsamości i jeszcze większym alkoholizmem. Ewenkowie są o wiele bardziej na niego podatni ze względu na inny niż u białej rasy metabolizm. Ogromne przestrzenie zostały ogołocone z jakiejkolwiek ludności, a większość ludzi zamieszkała w takich „centrach” jak Oleniok czy Tajmyłyr. Młodzież opuszczała często rodzinne strony i udawała się do większych miast, jak Jakuck czy Tiksi.
W tym samym czasie na te tereny przybyło wielu Rosjan, czy ogólnie Europejczyków, zwabionych wysokimi zarobkami i specjalnymi dodatkami „północnymi” (np. bezpłatne wakacje czy przeloty samolotem) . Władza radziecka wkładała ogromne środki w daleką północ. Chodziło głównie o przemysł wydobywczy, budowę infrastruktury i obronność. Ta działalność miała często tragiczne skutki dla środowiska naturalnego: np. w Udacznym, skąd zacznie się nasza wyprawa, dokonano podziemnego wybuchu jądrowego (nie informując o tym miejscowej ludności), aby ułatwić wydobycie diamentów. Wraz z upadkiem ZSRR wszystkie te inwestycje dramatycznie się zakończyły i wielu z napływowych Rosjan wróciło na „ląd” (jak tutaj mówią), czyli na południową Syberię lub do europejskiej części ZSRR. Za komunizmu było tu wiele stacji meteorologicznych i geologicznych placówek – obecnie likwidowane (np. z powodu automatyzacji). Po czasach sowieckich pozostały, często w bardzo dzikich miejscach, góry beczek, zardzewiałe cysterny lub nawet traktory czy samochody, a także zrujnowane hale i zawalające się domy czy chatki. Oleniok wyludnia się systematycznie i w najbliższym czasie raczej się to nie zmieni.